Kiedy chcesz być miły dla swoich przyjaciół i okazać im swoją sympatię możesz obiecać, że rano podasz im na śniadanie hummus ;). Zadowoleni, pójdą spać. Uważaj kiedy rano smacznie sobie śpisz, a oni wpadają do Twojego pokoju krzycząc: "hej blogerko, wstawaj, obiecałaś nam HAMAS! Tak, hummus, czy hamas nieistotne i tak musisz wstać ;).
Hummus jest potrawą, która pochodzi z Bliskiego Wschodu, dokładnie z Libanu. Według legendy potrawa ta została wymyślona przez sułtana Saladyna w czasach wypraw krzyżowych. Obecnie rozpropagowana na całym świecie, głównie przez wegetarian i wegan. Przygotowywanie hummusu jest jednym z elementów kulinarnej wojny pomiędzy Libanem a Izraelem. Największy talerz z hummusem przygotowany przez libańskich kucharzy w 2010 roku miał 10 452 kilogramy. Izrael zajmuje się eksportem hummusu do wielu krajów i jest przez Arabów oskarżany o przywłaszczenie sobie nazwy. Nie udały się jednak Libańczykom próby zastrzeżenia prawa korzystania z nazwy tej potrawy.
Do przygotowania hummusu potrzebujemy:
- puszka cieciorki w zalewie
- 4 łyżki sezamu
- 2 łyżki oliwy extra virgin
- łyżkę oleju sezamowego
- 2 ząbki czosnku
- sok z połowy cytryny
- sól do smaku
Wykonanie:
1. Sezam prażymy na patelni aż delikatnie zbrązowieje. Studzimy go i przekładamy do blendera. Dodajemy oliwę, rozdrobniony czosnek i przygotowujemy z tego pastę.
2. Do przygotowanej pasty sezamowej - czyli tahini - dodajemy sok z cytryny i cieciorkę, sól i wszystko razem miksujemy na gładką masę.
Pasta doskonale zastępuje masło. Smakuje świetnie na pieczywie, z przeróżnymi dodatkami np.: awokado, szynką, jajeczkiem.
Pastę można przechowywać w lodówce do 5 dni.
Smacznego!
Uwielbiam, uwielbiam, uwielbiam! A kanapki z avocado są najlepsze na świecie. Pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńIdzie wiosna - zielono na talerzu ;)
UsuńBardzo fajna propozycja. Przygotowujecie pyszne dania, a ja osobiście czekam na jakąś zapiekankę z brokułami, mięskiem,szpinakiem i ziemniaczkami lub makaronem. Jakoś nie mogę połączyć tych składników tak, aby było smacznie :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSporo tego aby wszystko razem połączyć, ale zawsze można zrobić zapiekankę mięsno-warzywną, a po upieczeniu posypać ją świeżymi liśćmi szpinaku ;)
UsuńPozdrawiam!
... i tak były jaja
OdpowiedzUsuńbył Jacek!
Usuń