Gdy tylko zaczyna się wiosna i świeci słońce, od razu tęsknnie za latem, śniadaniami w ogrodzie, świeżymi owocami każdego dnia, lodamy i sorbetami na obiad :) Do lata jeszcze trochę, na razie mamy piękną wiosnę! Ochota na lekkie desery postępuję, tak więc moja propozycja na te piękne dni to panna cotta, kokosowa z musem ananasowym - ze względu na moją tęsknotę.
Panna cotta to deser pochodzący z północonych Włoch, nazwa oznacza właściwie gotowaną śmietanę. Gotuje się ją razem z żelatyną i dodatkami: wanilią, skórką lub musem owocowym, wlewa do okrągłej foremki, a przed podaniem odwraca się ją do góry dnem i polewa sosem czy musem owocowym.
Jak zwykle - oryginał stanowił dla mnie inspirację i moja panna cotta nie jest taką prawdziwą, włoską :)
Składniki na ok. 6 sztuk:
- 1 puszka mleka kokosowego
- 100 ml mleka / śmietany 18%-30%
- 50 ml likieru kokosowego
- 3-4 łyżki cukru pudru
- 1/2 szklanki wiórków kokosowych
- 3 łyżki żelatyny
na mus ananasowy:
- puszka ananasów + sok lub świeży owoc
- cukier puder do smaku
- Mleko kokosowe i zwykłe (lub śmietanę) wlewamy do garnka, podgrzewamy. Dodajemy cukier do smaku, wiórki kokosowe, likier i podgrzewamy dalej, uważając by nie doprowadzić do wrzenia.
- Żelatynę rozpuszczamy w ok 1/4 szklanki wrzącej wody, dokładnie mieszamy do całkowitego rozpuszczenia. Mieszamy, by ją lekko ostudzić (dosłownie chwilę).
- Garnek z mlekiem zestawiamy z palnika. Rozpuszczoną żelatynę wlewamy do mleka cały czas mieszając.
- Studzimy lekko masę mleczną i przelewamy ją do foremek lub filiżanek, studzimy i wstawiamy do lodówki na kilka godzin, do stężenia i schłodzenia.
- Ananasy kroimy na małe kawałki, wrzucamy do wysokiego naczynia, dodajemy cukier i trochę soku (ok 1/3 szklanki) i miksujemy blenderem na mus.
- Przed podaniem foremkę/filiżankę umieszczamy na kilka sekund w gorącej wodzie, odwracamy do góry dnem na talerzyk. Polewamy musem ananasowym.
Smacznego !
uwielbiam wszelakie panny cotty a zwłaszcza w oryginalnych smakach!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło i zapraszam do siebie!
Szana,
www.gastronomygo.blogspot.com
:) pozdrawiamy i na pewno "wpadniemy" !
OdpowiedzUsuńCudowna! Chętnie wypróbuję takie połączenie
OdpowiedzUsuń