Wygramy, wygramy!!! Trzymamy kciuki za Biało-Czerwonych :) Kibicujemy, a dziś coś w sam raz na wielki dzień! Tort Pawlowej. Nazwa pochodzi od nazwiska słynnej rosyjskiej tancerki Anny Pavlovej, która zachwycała lekkością tańca i wdziękiem. Legenda głosi, że deser został wymyślony dla uczczenia jej występów w Nowej Zelandii. Podobno Anna dostała tort od zachwyconego nią szefa kuchni hotelu w Wellington w 1926 roku. Niestety nie znamy nazwiska twórcy i badacze uważają, że przepadło ono na wieki.
Beza w Pavlovej nie jest zwykłą bezą. Do białek z cukrem dodaje się odobinę octu, by zapewnić jej gąbczastą strukturę.
Dziś proponujemy Wam wersję tortu z truskawkami, która pochodzi z Wielkiej Brytanii.
Przy okazji ma nasze narodowe kolory, więc na mecz o wszystko wydaje się jak najbardziej odpowiednia :)
Przy okazji ma nasze narodowe kolory, więc na mecz o wszystko wydaje się jak najbardziej odpowiednia :)
Składniki:
- 6 białek
- 300 g cukru pudru
- 1 łyżeczka skrobii ziemniaczanej
- 1 łyżeczka octu
- 200- 300 ml śmietany kremówki
- 150 g serka mascarpone - można zastąpić kremówką, tak jak jest w oryginale
- truskawki - dowolna ilość :)
- Białka ubijamy na sztywno, pod koniec ubijania dodajemy stopniowo cukier puder, potem skrobię i ocet.
- Blachę wykładamy papierem do pieczenia i rysujemy na nim okrąg o średnicy 24-26 cm. Wykładamy masę, wyrównujemy.
- Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do temperatury 180 stopni C i po 5 minutach zmniejszamy do 120 stopni. Pieczemy ok 1 h, do 1,5. Studzimy.
- Po ostudzeniu delikarnie ściągamy papier.
- Ubijamy śmietanę na sztywno, łączymy z serkiem mascarpone. Nie musimy dodawać cukru, beza jest bardzo słodka, ale jeżeli chcecie - proszę bardzo :) Na koniec dekorujemy owocami.
hii blogwalking nice recipes :D
OdpowiedzUsuńthanks:)
UsuńSuper blog a Tort Pavlovej pycha! MF
OdpowiedzUsuńDziękujemy, pozdrawiamy:)
Usuń