Wiosna zrobiła sobie "wolny weekend" i na cudowne słońce od rana nie ma co liczyć. Jest inny sposób na umilenie sobie poranka- smaczne śniadanie, gazeta, herbata, brak pośpiechu :) Placuszki Nigelli sprawdzają się na takim śniadaniu znakomicie. Łatwe w przygotowaniu, według mnie najlepsze z miodem i cynamonem, ale pyszne są też z konfiturą, nutellą, prażonymi migdałami...
Składniki:- 1 filiżanka mąki pszennej
- 1 filiżanka mleka
- 1 jajko
- 1 płaska łyżeczka sody
- cukier puder do smaku
- 2-3 łyżki rozpuszczonego masła
- miód, syrop klonowy, nutella, konfitura - według upodobań :)
- Mąkę przesiewamy z sodą i cukrem. Dodajemy jajko roztrzepane z mlekiem, na koniec rozpuszczone przestudzone masło. Mieszamy, aż ciasto będzie gładkie, bez grudek.
- Placuszki dowolnej wielkości smażymy na suchej patelni, przewracamy do drugą stronę, gdy na powierzchni ciasta pojawią się pękające pęcherzyki powietrza. Smażymy krótko (ok. minuty z każdej strony), do złotego koloru. Trzeba cały czas uważać, bo dość szybko mogą się przypalić. Podajemy od razu z ulubionymi dodatkami.