środa, 29 lutego 2012

Tarta z cukinią

Tęsknicie już za wiosną? Za ciepłymi promykami słońca? Za nowalijkami na talerzu? Ja bardzo! Aby nadać dniu kolorów postanowiłam zrobić kolorową tartę, a głównym jej składnikiem uczyniłam cukinię. Tarta została przygotowana na bazie ciasta francuskiego. Wypełniona została oczywiście cukinią, czerwoną cebulą, porem. Pod koniec pieczenia pojawił się na niej ser mozzarella oraz pomidory koktajlowe. Całość dopełnia świeża rukola :)

Potrzebujemy:
  • porcję ciasta francuskiego
  • cukinię
  • czerwoną cebule
  • por
  • ser mozzarella
  • kilka pomidorów koktajlowych
  • garść rukoli
  • oliwa
  • odrobina śmietanki
  • pieprz i sól do smaku


Wykonanie:
1. Myjemy cukinię i kroimy ją w plastry, tak samo por, natomiast cebulę kroimy w piórka. Wrzucamy wszystko na patelnie i smażymy na oliwie przez około 10 minut. Doprawiamy solą i pieprzem i podlewamy odrobiną śmietanki i zdejmujemy z ognia.
2. Ciasto rozkładamy na blaszce, bądź też w formie do tarty i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 200 stopni i podpiekamy przez około 15 min.
3. Po 15 min wyciągamy ciasto i wypełniamy formę warzywami, na wierzchu układamy pokrojoną w plastry mozzarellę oraz rozkrojone na pół pomidory koktajlowe.
4. Całość pieczemy jeszcze około 20 minut. 
5. Podajemy z rukolą.

Jeśli lubicie sosy jogurtowe to sos ziołowo-jogurtowy będzie doskonałym dodatkiem.
Smacznego!


poniedziałek, 27 lutego 2012

Pesto z rukoli i bazylii

Dziś na obiad pesto, zielony sos, którego receptura pochodzi z Genui. Głównym składnikiem klasycznego pesto jest świeża bazylia (jadłam kiedyś "pesto", którego głównym składnikiem  była suszona bazylia - szczerze nie polecam), ale znamy też wersję z rukolą czy oliwkami. Bardzo lubię wyrazisty zapach i smak rukoli, zwłaszcza w sałatkach, ale nie tylko. Warto przygotować go samodzielnie - jest o wiele lepszy, bardziej aromatyczny niż ten kupiony w sklepie. Wykonanie sosu zajmuje w porywach 5 minut, zakładając, że użyjemy blendera - tradycyjnie wytwarzany jest w marmurowych moździerzach, jak chcecie możecie spróbować :) ja poszłam na łatwiznę.  Sosu nie podgrzewamy - bazylia staje się wtedy gorzka. Mieszamy go z ulubionym gorącym makaronem ugotowanym al dente i mamy gotowy pyszny obiad !

Składniki na 4 porcje:
  • 300 g świeżej rukoli
  • 1 pęczek świeżej bazylii (listki bez łodyżek)
  • ok 1/4 szklanku oliwy z pestek winogron lub oliwy z oliwek (według upodobania)
  • 2 ząbki czosnku
  • starty parmezan - ok 1-2 łyżki
  • sól i pieprz do smaku
  • 2-3 łyżki pestkek z dynii lub pistacji lub orzeszków piniowych - według uznania
  1. Rukolę i bazylię myjemy, osuszamy.
  2. Bazylię, rukolę, oliwę, czosnek i parmezan miksujemy blenderem na gładki sos.
  3. Doprawiamy do smaku, dodajemy pestki z dynii/orzechy. Podajemy z ulubionym marakonem.
Smacznego !



niedziela, 26 lutego 2012

Waniliowe i czekoladowe cupcakes

Przyszedł czas na cupcakes'y! 

Robienie babeczek z kremem jest świetną zabawą, a ich jedzenie sprawia jeszcze większą przyjemność. Cupcakes - to małe babeczki, dekorowane kremem i różnego rodzaju słodkimi posypkami. Kolorowe babeczki są obecnie uznawane za modne i pożądane ciastka. Chcecie smacznie przyjąć gości? Szykujecie słodką niespodziankę dla dzieci? Babeczki będą z całą pewnością doskonałym wyborem.

Składniki na jedną porcję:
  • 125 g miękkiego masła
  • 2 jajka
  • 1 szklanka cukru
  • 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
  • laska wanilii, albo 2 łyżeczki cukru z wanilią
  • szczypta soli
  • 1/3 szklanki mleka
  • 1 i 1/4 szklanka mąki pszennej 
  • kakao
  • kilka kostek czekolady

Krem: 
  • 250 ml śmietanki 30%
  • 125 g serka mascarpone
  • łyżka cukru pudru
  • 1 śmietan-fix 
  • barwnik spożywczy (dowolny kolor)

Wykonanie:
1. Masło miksujemy z cukrem i wanilią, albo z cukrem waniliowym.
2. Do masy dodajemy mleko i wszystkie pozostałe składniki - najpierw jajka, następnie mąkę, proszek do pieczenia - i miksujemy na gładką masę.
3. Przygotowaną masę nakładamy do papilotek ułożonych w formie do pieczenia muffinów. Masę nakładamy do 6 papilotek, a do pozostałych nałożymy masę czekoladową. W tym celu do pozostałej części ciasta dodajemy kakao i pokruszoną czekoladę, wszystko mieszamy i wypełniamy papilotki.
4. Babeczki pieczemy ok 20 do 30 min w 180 st. 

Jak zrobić krem?
Ubijamy na sztywno śmietanę, dodajemy do niej serek i miksujemy. Do przygotowanej masy dodajemy cukier a na sam koniec śmietan-fix. Ja podzieliłam krem na dwie części - i do jednej z nich dodałam czerwony barwnik.

Zimne babeczki dekorujemy kremem i zdobimy kolorowymi posypkami
i czekoladowymi dekoracjami. 

Pyszności!



piątek, 24 lutego 2012

Pasta z jajek i awokado

Zdarzają się takie dni jak dziś, kiedy mam więcej czasu na śniadanie. Celebruję takie chwilę z niekrytą radością! Poproszę o królewskie śniadanie! Jak powszechnie wiadomo śniadanie to najważniejszy posiłek, gdyż daje nam energię na cały dzień. Uznałam, że świetną opcją śniadaniową będzie pasta z jajek i awokado. Zawarte w awokado tłuszcze są bardzo dobrze przyswajalne przez organizm. Zawartość nienasyconych tłuszczów sprawia, że polecane powinno być osobom chorującym na miażdżycę, nadciśnienie oraz jako uzupełnienie diety lub zamiast masła. Zdrowe i pyszne śniadanie. Gorąco polecam!

Potrzebujemy:
  • pół dojrzałego awokado
  • dwa jajka ugotowane na twardo
  • łyżeczka majonezu / jogurtu naturalnego
  • cytryna
  • świeży koperek
  • szczypiorek z dymką
  • odrobina chilli
  • pieprz i sól do smaku


Wykonanie:

1. Jajka gotujemy na twardo w osolonej wodzie.
2. awokado kroimy na pół, oddzielamy połówki od siebie. Polecam zostawić pestkę w połówce, której nie użyjemy, gdyż awokado nie sczernieje - jak to mówi Agata - oszukamy je ;). Pozostałą część awokado kroimy w kosteczkę, wrzucamy do miseczki i skraplamy sokiem z cytryny - aby pozostało zielone.
3. Ostudzone jajka obieramy i kroimy w kosteczkę, dorzucamy do awokado.
4. Siekamy koperek, szczypiorek i dymkę i dodajemy do awokado i jajka.
5. Na koniec dodajemy chilli, pieprz, sól i majonez albo jogurt i wszystko razem mieszamy.

Pastę nakładamy na kromki pieczywa - ja użyłam pysznej bagietki pszennej na zakwasie. Smacznego!


środa, 22 lutego 2012

Jajko w pomidorowej "koszulce"

Pomidory - cudowne warzywa. Nie wyobrażam sobie bez nich gotowania. I pomyśleć, że dawno temu przywieziono je do Europy głównie ze względu na to, że ładnie wyglądały. Pomidory są bardzo zdrowe, zawierają sód, potas, magnez.... Niedługo wiosna, trzeba się wzmocnić !
Dziś pomysł na zdrową i lekką przekaskę, idealną na lunch, a z dodatkami także na wegetariański obiad.


  • 1 pomidor na osobę
  • 1 jajko na pomidora  :)
  • sól, pieprz do smaku
  • 1/2 łyżeczki masła na każdą porcję (opcjonalnie)
  • szczypiorek, bazylia
  1. Pomidora myjemy, usuwamy szypułkę, osuszamy.
  2. Odcinamy 1/4 pomidora od góry (tą z szypułką), wydrążamy środek, uważając by nie przebić ścianek. Wnętrze posypujemy solą i pieprzem.
  3. Ostrożnie wbijamy jajko, pomidory umieszczamy w naczyniu żaroodpornym, posmarowanym lekko olejem, lub wyłożonym papierem do pieczenia.
  4. Całość solimy, pieprzymy. Na jajku możemy położyć kawałek masła.
  5. Pieczemy ok. 15 minut w temperaturze ok. 190-200 stopni C - aż białko się zetnie. Podajemy gorące posypane szczypiorkiem,bazylią.
Smacznego !




wtorek, 21 lutego 2012

Nadziewana cukinia

Zieleń może zagościć na naszym talerzu także zimą. Smacznie i zdrowo? Jak najbardziej! Interesującym połączeniem smakowym jest zestawienie cukinii z wieprzowym mięsem mielonym. Oczywiście cukinia kupiona zimą nie jest aż tak smaczna jak ta, którą dostać możemy latem, ale kupiona w dobrym sklepie jest również niczego sobie. 

Potrzebujemy:
  • dwie cukinie - ok 20-25 cm
  • 30 dag mięsa mielonego
  • cebula
  • ząbek czosnku
  • koncentrat pomidorowy
  • pietruszkę
  • żółty ser
  • oliwa do smażenia
  • sól, pieprz do smaku
Wykonanie:
1. Odcinamy końcówki cukinii, tniemy je wzdłuż  i wydrążamy środek aby zrobić miejsce na farsz. Jeżeli cukinia jest młoda i nie zawiera wielu nasiona pozostawiamy wydrążony miąższ i siekamy go - później dodamy do farszu.
2. Mięso mielone wrzucamy na patelnie i smażymy. Kiedy woda już odparuje dodajemy posiekaną cebulę i czosnek, podsmażone mięso doprawiamy solą, pieprzem, dodajemy także koncentrat. 
3. W żaroodpornym naczyniu układamy ponacinane cukinie, posypujemy je odrobiną soli i pieprzu oraz skrapiamy oliwą. Cukinie nadziewamy farszem i wkładamy do pieca nagrzanego do 180 st.C.
4. Po około 25 min pieczenia posypujemy cukinie serem i pieczemy jeszcze przez około 5 min.

Upieczone cukinie posypujemy natką pietruszki. Smacznego! 






piątek, 17 lutego 2012

Sałata lodowa z tuńczykiem


Szybko, smacznie i zdrowo? 

Odpowiedź jest prosta - sałata lodowa z tuńczykiem :) Moja propozycja sałaty składa się z dodatków, których smak bardzo dobrze komponuje się według mnie z tuńczykiem. Całość polewam sosem jogurtowo -czosnkowym. 

Potrzebujemy:
  • puszkę tuńczyka w kawałkach w zalewie lub w oleju
  • 8 liści sałaty lodowej
  • garść kukurydzy konserwowej
  • pół małej czerwonej cebuli
  • 6-7 zielonych oliwek
  • pomidor
  • garść prażonych pestek dyni

Sos:
  • 4 łyżki jogurtu naturalnego
  • łyżka majonezu
  • jeden duży ząbek czosnku
  • pieprz, sól do smaku
Na talerzu układamy porwaną na kawałki sałatę, posypujemy na przemian pokrojonymi oliwkami, pomidorem, kukurydzą, układamy tuńczyka. Posypujemy prażonymi pestkami z dyni,  i polewamy przygotowanym sosem (aby zrobić sos wystarczy posiekać czosnek, połączyć z jogurtem, majonezem, pieprzem i solą) a na samej górze układamy pokrojoną w krążki czerwoną cebulę. Sałata smakuje bardzo dobrze z grzankami! 

Smacznego! 


środa, 15 lutego 2012

Chow mein z kurczakiem i wieprzowiną

"Chow mein” prawdopodobnie zaraz po ”sweet and sour” jest najpopularniejszym daniem chińskiej kuchni. Zaletą makaronu chow mein jest to, że można go łączyć praktycznie z każdym dodatkiem. Chow mein oznacza, że jest to makaron smażony z dodatkami np: kurczakiem, wołowiną, wieprzowiną, krewetkami z dodatkiem warzyw. Z tej racji, że ja bardzo lubię mięsko polecam Wam chow mein z kurczakiem i wieprzowiną. Odrobina Chin w kuchni? Proszę bardzo!

Składniki:
  • makaron chow mein 
  • pierś z kurczaka (pojedyncza)
  • 2 plastry schabu
  • pół czerwonej cebuli
  • pół czerwonej papryki
  • pół zielonej papryki
  • kiełki fasoli mung
  • seler naciowy - 2,3 gałązki

Marynata:
(proporcja składników wystarczy do jednego z mięs - należy ją podwoić aby zamarynować wszystko)
  • łyżka sosu ostrygowego
  • łyżka sosu sojowego
  • łyżka oleju sezamowego
  • sól i pieprz do smaku

Sos: 
  • pół szklanki bulionu z kurczaka
  • łyżka sosu ostrygowego
  • łyżka sosu sojowego
  • łyżka skrobi kukurydzianej
  • 4 łyżki wody
  • sól i pieprz do smaku

Wykonanie:

Na początek płuczemy kiełki i odstawiamy. Kurczaka i schab kroimy w cienkie paski, mieszamy ze składnikami do marynaty i odstawiamy na bok. Makron gotujemy zgodnie z instrukcją podaną na opakowaniu, następnie przelewamy zimną wodą i odcedzamy.
Przechodzimy do smażenia mięsa, najpierw wieprzowinę, następnie kurczaka. Zestawiamy z patelni i smażymy warzywa - pociętą w paski paprykę, cebulę w piórka, pokrojony seler naciowy, dorzucamy kiełki fasoli mung gotowe warzywa zestawiamy z patelni.Warzywa muszą  być chrupkie, dlatego trzeba je często mieszać. 
Przygotowujemy sos - łączymy ze sobą wszystkie składniki. 

Na rozgrzaną patelnię, albo woka wrzucamy makaron, smażymy go chwilę po czym dodajemy warzywa i mięso. Energicznie mieszamy, robimy wewnątrz dziurę i wlewamy przygotowany wcześniej sos. Smażymy jeszcze dosłownie chwilkę, bo sos bardzo szybko zgęstnieje. 

Co ważne - makaron najlepiej jest mieszać na patelni/woku partiami, wtedy wszystkie składniki połączą się idealnie.


Smacznego!

wtorek, 14 lutego 2012

Walentynkowa kolacja

Dzień św.Walentego - Święto Zakochanych ♥

Dzień Zakochanych już od Średniowiecza obchodzony jest w południowej i zachodniej Europie i trudno sobie to wyobrazić, widząc praktycznie wszędzie czerwone serca, róże i skrzydlate amorki. Zwyczajem w tym dniu jest wysyłanie listów z wyznaniami miłości. Możliwe, że zwyczaje związane z tym dniem nawiązują do starożytnego święta rzymskiego, zwanego Luperkaliami, obchodzonego 14 - 15 lutego ku czci Junony, rzymskiej bogini kobiet i małżeństwa, oraz Pana, boga przyrody. Brytyjczycy zaś, uważają to święto za własne z uwagi na fakt, że rozsławił je na cały świat sir Walter Scott żyjący w XVIII wieku.

Do Polski święto przybyło wraz z nowym ustrojem i stanowi konkurencję dla Nocy Kupały - słowiańskiego święta miłości.          

Jak wiadomo stałym elementem Walentynek jest wysyłanie do siebie listów miłosnych, wręczanie drobnych upominków, kwiatów czy słodyczy. Według nas wspaniałym prezentem może być wspólna kolacja, bo jak wiadomo przez żołądek do serca!

Naszą propozycją na romantyczny wieczór jest pieczona figa  na przystawkę, pyszny łosoś na danie główne i deser w świątecznej oprawie.

PRZYSTAWKA
Pieczona figa
O tej porze roku, kupno świeżych owoców figowca może nie należy do najłatwiejszych, ale znajdziecie je na pewno w delikatesach typu Alma, Bomi czy Piotr i Paweł.
  • 2 świeże, dojrzałe figi
  • 2 plastry wędzonego boczku (lub szynki parmeńskiej/szynki szwarcwaldzkiej)
  • kawałek mozzarelli lub 2 mini mozzarella
  • oliwa do wysmarowania naczynia żaroodpornego
  • sól i pieprz
  • ocet balsamiczny
  • rukola lub sałata dekoracyjna
1. Figi myjemy, osuszamy ręcznikiem papierowym. Piekarnik nagrzewamy do temp. ok 180-190 stopni C.
2. Ostrożnie nacinamy figi od ogonka na krzyż (nie za głęboko), wkładamy do naczynia żaroodpornego i wstawiamy do piekarnika na ok.5 minut, pilnujemy, chodzi o to by figa się otworzyła.
3. Wyjmujemy naczynie z pieca, do każdej figi wkładamy kulkę/kawałek mozzarelli, owijamy szynką/boczkiem. Wkładamy do piekarnika i ponownie pieczemy w temp.180 stopni C ok 12-15 min, pilnując by nie przypalić sera i szynki.
4. Podajemy gorącą na sałacie, dekorujemy balsamico.



DANIE GŁÓWNE
Łosoś
Danie lekkie i zdrowe, przy okazji ładnie wygląda. Najważniejsza jest świeżość ryby. Możemy wybrać dzwonka lub podać zgrabne kawałki fileta.
  • 2 dzwonka z łososia
  • olej do posmarowania naczynia
  • 4 łyżki masła czosnkowego (patrz: przepis na grzanki podane do kremu z kalafiora) ewentualnie zwykłego
  • świeży koperek
  • cytryna i skórka 
  • sól i pieprz
1. Rybę myjemy, osuszamy, polewamy sokiem z cytryny, posypujemy solą i pieprzem. Naczynie żaroodporne smarujemy olejem. 
2. Układamy dzwonka w naczyniu, na każdy kawałek kładziemy po 1 łyżce masła, resztę zostawiamy w naczyniu. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do temperatury 180-190 stopni C, pieczemy ok 30 minut.
3. Przed podaniem łososia posypujemy świeżym koperkiem i skórka z cytryny.


 

DESER

Truskawki w lutym nie są truskawkami, które najbardziej lubimy, ale stanowią świetne zwieńczenie kolacji. Do tego czekoladowe praliny zrobione samodzielnie - fakt są pracochłonne, ale zapewniamy, że warto je zrobić. Jeszcze zdążycie przed kolacją! 


Truskawki w czekoladzie:

  • kilka truskawek, albo cała góra - według uznania
  • mleczna czekolada rozpuszczona w kąpieli wodnej (lub w mikrofali)
Umyte i osuszone truskawki (z szypułkami) zanurzamy w płynnej ale nie gorącej czekoladzie, mnie więcej do połowy, odkładamy na arkusz papieru do pieczenia by czekolada zastygła.


Praliny czekoladowe, z tych proporcji wychodzi ok 35 sztuk.
  • opakowanie ciastek Digestive
  • 2 łyżki cukru wanilinowego
  • 200 g serka mascarpone
  • 300 g kremu czekoladowego tylu nutella
  • 50 g gorzkiej czekolady + 125 g mlecznej - rozpuszczonych razem w kąpieli wodnej lub mikrofali (proporce można odwrócić)
  • 2 duże łyżki cukry pudru
1. Ciastka kruszymy na piasek, wsypujemy do miski, dodajemy krem i serek mascarpone, dosypujemy cukier waniliowy.
2. Łyżką lub mikserem na wolnych obrotach (łatwiej) mieszamy składniki na gładki krem. Całość wstawiamy do lodówki na ok 1h, aż masa stwardnieje.
3. Po wyjęciu z lodówki formujemy zgrabne kulki wielkość małego orzecha włoskiego,będą sie lepić - obtaczamy w cukrze pudrze, kładziemy na talerz/tacę wyłożoną papierem do pieczenia. Wstawiamy do zamrażarki na ok 30 min, kule muszą stwardnieć. W tym czasie rozpuszczamy czekoladę
4. Po wyjęciu z zamrażalnika, każdą pralinę obtaczamy w czekoladzie - to najtrudniejsza część, najłatwiej wykonać to po prostu z pomocą rąk (będziecie mieli czekoladę na całych dłoniach), ponownie układamy na tacy, dekorujemy. czekolada musi zastygnąć.
5. Praliny przechowujemy w lodówce.



WSZYSTKIEGO MIŁOSNEGO! ♥

niedziela, 12 lutego 2012

Tarta Tatin

Pewnego dnia w 1898 roku Stephanie Tatin, (która razem z siostrą Caroline prowadziła hotel i restaurację w Lamotte-Beuvron) przygotowywała klasyczna tartę jabłkową. Z roztargnienia najpierw wyłożyła formę jabłkami  i przykryła ciastem. Efekt był zaskakujacy, a tarta zapisała się w historii francuskiej kuchni jako pierwsze ciasto z owocami na wierzchu! Deser szybko stał się popisowym daniem w hotelu, a przepis rozprzestrzenił się po całym regionie. Swoją międzynarodową sławę tarta zawdzięcza prawdopodobnie Louisowi Vaudable – restauratorowi z Paryża, który spróbował jej podczas swojego pobytu w Lamotte-Beuvron, a następnie dodał ją do menu prowadzonej przez siebie restauracji Maxim's. Mieszkańcy Lamotte-Beuvron założyli stowarzyszenie La Confrérie des Lichonneux de Tarte Tatin, które ma promować i bronić prawdziwej tarty Tatin. Restauracja założona przez siostry istnieje do dziś.

Tyle słyszałam o tej tarcie, że musiałam ją zrobić. Przepis pochodzi z książki "Podróżnik w kuchni" Vicky Smirli, przy okazji moi Bracia mogą zobaczyć i spróbować jak przydaje mi się książka, którą dostałam od nich w prezencie :)




Ciasto:
  • 200 g mąki pszennej
  • szczypta soli
  • 1-2 łyżki cukru
  • 100 g masła, pokrojonego w kostkę
Nadzienie:
  • 100 g brązowego cukru
  • 6-7 jabłek pokrojonych w ćwiartki i obranych ze skórki (ja dałam 4 całkiem duże)
Polewa:
  • 4 łyżki brązowego cukru
  • 2 łyżki masła


1. Przesiewany mąkę, dodajemy cukier, sól, masło - zagniatamy gładkie ciasto (jeśli nie będzie się kleić można dodać łyzkę jogurtu naturalnego). Ciasto zawijamy w folie, wkładamy na 30 min do lodówki.
2. Formę smarujemy masłem, posypujemy cukrem, wykładamy jabłka. Ciasto rozwałkowujemy na blacie, kładziemy na owocach, nakłuwamy widelcem.
3. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do temp. 180 stopni C, pieczemy ok 40 minut.
4. Po upieczeniu i lekkim ostudzeniu, ciasto w formie odwracamy "do góry nogami" z pomocą talerza.
5. Masło i sukier rozpuszczamy na patelni, polewamy ciasto.


Smacznego!




·        

czwartek, 9 lutego 2012

Święto Pizzy

Dziś świętujemy Międzynarodowy Dzień Pizzy. Historia tej potrawy sięga czasów starożytnej Grecji, podobno to Grekom zawdzięczamy ten "wynalazek", bez którego dziś  trudno wyobrazić sobie włoską kuchnię. Początkowo były to placki posmarowane oliwą z dodatkiem czosnku i ziół. Sos pomidorowy zaczęto stosować jako nieodłączny dodatek około XVII wieku, kiedy to do Europy przywieziono pomidory. Margherite zawdzięczamy podobno niejakiemu Rafaelowi Esposito, który przyrządził specjalny poczęstunek na cześć królewej Włoch Małgorzaty Sabaudzkiej, prawdopodobnie w 1889 roku. Sos pomidorowy, mozzarella i świeża bazylia miały symbolizować kolory włoskiej flagi. Dzięki temu cały świat może dziś cieszyć się najpopularniejszą i najprostszą pizzą świata.

Pizze uwielbiam, więc postanowiłam przygotować moją własną wersję Margherity, inną bo z dodatkiem pikantnego salami, zmniejszyłam też rozmiar i wyszły z tego mini-pizze. Nie macie pomysłu na kolację?? Dziś to świetna okazja by zrobić pizze właśnie. Przy okazji można się zastanowić: co by było gdyby jej nie było ...?

Moje placki miały wielkość spodka od filiżanki, każdy może dopasować wielkość według własnego "widzi mi się" :)

Ciasto:
  • 2,5 szklanki mąki
  • 1/2 kostki świeżych drożdży
  • 1/2 szklanki wody z mlekiem
  • 1 łyżeczka cukru
  • 2 łyzki oleju
  • 1/2 szklanki śmietany 12%
  • 1/2 łyżeczki soli

Sos:

  • 1 puszka pomidorów bez skórki
  • ok.150 gram salami - plastry kroimy na kawałki (możemy oczywiście dodać więcej)
  • 1 duża cebula - pokrojona w drobną kostkę
  • 2 ząbki czosnku (lub mniej) - rozgniecione lub posiekane
  • oliwa
  • sól, pieprz, cukier - do smaku
  • bazylia - świeża lub suszona
  • Mozzarella - starta lub pokrojona w plastry

1. Przygotowujemy ciasto: drożdże rozpuszczamy w ciepłym mleku z wodą i cukrem, odstawiamy.

2. Mąkę przesiewamy, dodajemy olej, sól, śmietanę, dodajemy zaczyn drożdżowy, wyrabiamy.
3. Odstawiamy, by ciasto urosło. W tym czasie możemy przygotować sos.
4. Cebulę i czosnek podsmażamy na oliwie, dodajemy pokrojone salami, smażymy pare minut, aż cebula nabierze złotego koloru. Dodajemy pomidory, dusimy ok 10-15 min, doprawiamy do smaku, dodajemy bazylie. Studzimy.
5. Wyrośnięte ciasto ponownie wyrabiamy, rozwałkowujemy na placki dowolnej wielkość, grubość ok 5-7mm (w zależności od tego jaką grubość ciasta lubimy).
6. Placki kładziemy na blaszce wysmarowanej oliwą, na każdy kładziemy porcję sosu, a na nim mozzarelle.
Pieczemy ok. 15min (czas pieczenia zależy od grubości ciasta) w temperaturze ok
190 stopni C pilnując, by nie spalić sera.

Smacznego!

Naleśniki - serduszka


Chcielibyście przygotować śniadanie, które będzie wyrazem uczuć wobec partnera /partnerki? Naleśniki – serduszka będą się do tego doskonale nadawały. Wykonanie naleśników jest pracochłonne, ale mogę Was zapewnić, że efekt wart jest czasu, który spędzimy w kuchni. Naleśniki będą z całą pewnością pysznym śniadaniem jak i podwieczorkiem. Dodatki do serduszek, jakie tylko lubicie Wy i Wasza druga połowa.

W naszej wersji serduszkowe naleśniki podane zostały z truskawkami, jabłkiem i sosem jogurtowo-waniliowym. Do wykonania naleśników w kształcie serca niezbędna jest silikonowa foremka – możecie taką nabyć w DUKA.


Potrzebujemy:

  • 2 jajka
  • 1,5 szklanki mleka
  • 1 szklanka wody
  • szczypta soli
  • 2 płaskie łyżeczki cukru pudru
  • 250 g mąki
  • 2 jabłka
  • 0,5 łyżeczki proszku do pieczenia
  • olej do smażenia


Jajka wbijamy do miski, roztrzepujemy. Dodajemy sól, mleko, wodę, cukier, proszek do pieczenia i mąkę. Wszystko mieszamy. Do przygotowanego ciasta naleśnikowego wkrajamy pokrojone w kosteczkę dwa jabłka. Do ciasta można także dodać cynamon – będą wtedy kusząco aromatyczne. Jeżeli ciasto jest za rzadkie dodajemy mąkę, aż osiągnie właściwą konsystencję.  Na rozgrzaną patelnię nalewamy odrobinę oleju, kładziemy naszą foremkę – serduszko i zalewamy ją przegotowanym ciastem. Kiedy już się dobrze zetnie delikatnie zdejmujemy foremkę i obracamy serce aby usmażyło się z drugiej strony.

Smacznego!







środa, 8 lutego 2012

Be my Valentine!

Znowu się zaczęło! Wszędzie są serca, wszędzie czerwono, względnie różowo, pojawiły się już okolicznościowe czekoladki, kartki a na nich misie i kwiaty i (a jakże...) serca. Blogi kulinarne pękają w szwach od przepisów na afrodyzjaki, desery dla dwojga, kolacje ze śniadaniem.
A my... nie uciekamy od tej tendencji !!
Jakoś nigdy specjalnie nie lubiłam Walentynek - komercyjne wymuszanie okazywania uczuć rodem zza oceanu. Mimo to, zawsze przygotowuje coś na ten dzień, zwykle coś słodkiego, zwykle dla rodziny czy znajomych.  Słodkie prezenty daje się tym, których się kocha czy po prostu lubi. 
Mamy kilka prostych propozycji, które uświetnią spędzenie tego dnia w miłym towarzystwie.
Dziś Walentynkowe Cupcakes - z lukrem w obowiązkowym czerwonym kolorze
i (oczywiście !) sercem.

Składniki na ok. 12 sztuk
  • 125 g cukru
  • 125 g mąki
  • 125 g miękkiego masła
  • nasiona z 1 laski wanilii
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 2 jajka
  • 3 łyżki mleka
 
1. Mąkę mieszamy z proszkiem do pieczenia. Cukier i masło ubijamy na gładką masę, następnie stopniowo dodajemy mąkę, dalej ubijając dodajemy mleko
i wbijamy jajka, na koniec wanilię (nacinamy łodyżkę wzdłuż 
i nożem wydobywamy nasiona). Miksujemy parę minut, aż masa będzie gładka.

2. Papilotki umieszczone w blaszce do muffinów napełniamy do ok. 1/2 wysokości. 
Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do temp. 180-200 st. C. Pieczemy ok. 20 min (do tzw. suchego patyczka), pilnując by nie przypiec wierzchów. 

3. Po upieczeniu odstawiamy, aż zupełnie wystygną.

*Babeczki możemy ozdobić czekoladą lub lukrem, który robimy z cukru pudru
i soku z cytryny - mieszamy aż powstanie gęsta, gładka masa. Dla efektu możemy dodać czerwony barwnik spożywczy. Można udekorować posypką, a gdy lukier się zetnie, z przygotowanego (z papieru) szablonu i cukru pudru można zrobić ozdobę w kształcie serca.



poniedziałek, 6 lutego 2012

Cynamonowe bułeczki z jabłkiem

Z samego rana, nie ma nic lepszego niż świeże pieczywo, popołudniu do herbaty wielu lubi zjeść coś słodkiego. Tym razem coś, co pasuje na śniadanie i do popołudniowej kawy czy herbaty. Jabłka i cynamon - połączenie kultowe, do tego lekka nuta goździków, żeby nie było za słodko. Pozostaje tylko dylemat: wstawać o świcie, czy jednak upiec na popołudnie?

Wielkość bułeczek zależy od upodobań, ale by upiec ich minimum kilkanaście potrzebujemy:

  • 2-2,5 szklanki mąki
  • 1/2 kostki świeżych drożdży
  • 1/2 szklanki wody
  • 1/2 szkl. ciepłego mleka
  • 1 łyżeczka cukru - na zaczyn drożdżowy
  • 1/2 szklanki cukru
  • 2 jajka
  • 3 łyżki oleju
  • 1/3 łyżeczki soli
  • 1 szkl. śmietany 12% lub 18% lub jogurtu naturalnego
  • 2-3 jabłka (lub więcej) pokrojone w bardzo drobną kostkę
  • cukier do smaku
  • 3-5 łyżeczek mielonego cynamonu (można dodać według własnego smaku)
  • 1/2 łyżeczki mielonych goździków
  • 2 łyżki rozpuszczonego masła

1. Drożdże rozpuszczamy w wodzie i mleku z cukrem. Dokładnie mieszamy, odstawiamy na kilka minut.
W tym czasie mąkę przesiewamy do miski, dodajemy sól, olej, cukier, jajka i śmietanę. Na koniec zaczyn drożdżowy.Wyrabiamy na gładkie i elastyczne ciasto. Miskę przykrywamy ściereczką i odstawiamy
w ciepłe miejsce do wyrośnięcia (na ok 1,5 h)
2. Jabłka doprawiamy cukrem, cynamonem i goździkami.
3. Gdy ciasto podwoi swoją odjętość, ponownie dokładnie wyrabiamy, dosypujemy mąki jeżeli ciasto klei się do rąk. Dzielimy na 2, 3 porcję, każdą z nich rozwałkowujemy, na podsypanym mąką blacie, na grubość ok 5-7 mm, wycinamy prostokąt.
4. Ciasto smarujemy rozpuszczonym masłem, posypujemy cynamonem, (możemy posypać też cukrem) równomiernie wykładamy jabłka. Zwijamy ciasto wzdłuż dłuższego boku prostokąta, ciasno, uważając by go nie przerwać. Dokładnie zaklejamy koniec.
5. Kroimy porcję o grubości ok 2,5 cm. Ostrożnie przekładamy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia, zachowując duże odstępy - bułeczki jeszcze wyrosną. Przykrywamy ściereczką, pozostawiamy do wyrośnięcia na ok 20-25 min.
6. Pieczemy ok 20 min (sprawdzamy czy spód jest upieczony) w temperaturze ok 180 stopni C.

Smacznego!



sobota, 4 lutego 2012

Smażony łosoś podany na szpinaku


Uwielbiam łososia i uwielbiam szpinak. Połączenie jednego i drugiego jest dla mnie zatem niebywałą ucztą! Smażone dzwonka łososia są bardzo proste do wykonania. Możemy je połączyć z przeróżnymi dodatkami - np z kaparami, z cebulką. Ja wybrałam wersję numer dwa. Walory smakowe w połączeniu ze zdrową rybą. Czy potrzeba czegoś więcej? ;)

Potrzebujemy:



  • dzownka łososia (tyle ile potrzebujemy)
  • dwie czerwone cebule
  • świeża pietruszka
  • sół morska
  • pieprz
  • oliwa

Oczyszczone z łusek dzwonki osuszamy, przyprawiamy solą i pieprzem i smażymy na rozgrzanej patelni. Dodajemy cebulę pokrojoną w piórka. Łososia smażymy po ok, 5 min z każdej strony, pod koniec smażenia dodajemy posiekaną świeżą pietruszkę. Podajemy na szpinaku duszonym z czosnkiem. Łososia skrapiamy sokiem z limonki albo cytryny.



Smacznego!



piątek, 3 lutego 2012

Czekoladowy tort bezowy

Lubicie bezy? Ja kiedyś nie lubiłam i dopiero niedawno doceniłam ten deser. W zależności od dodatków, za każdym razem możemy nadać inny wyraz zwykłej bezie. Karnawał trwa, weekend już się zaczął, jeżeli macie w planach imprezę i chcecie podać coś innego niż zwykłe (pyszne oczywiście) domowe ciasto, proponuje zrobić ten tort. Nie jest pracochłonny, najwięcej czasu zajmuje suszenie bezy, ale czasem warto się poświęcić, bo efekt jest pyszny i... całkiem ładnie wygląda. By "podkręcić" smak i zapach możecie dodać ulubionego aromatu, ja dodałam pomarańczowego.

Na tort o średnicy ok 23 cm potrzebujemy:


  • 4 białka
  • szczyptę soli
  • ok 250 g cukru pudru
  • 4 płaskie łyżki naturalnego kakao
  • 500 ml śmieany 30%
  • 200-250 g gorzkiej czekolady - rozpuszczonej
  • aromat - smak i ilość wedłu uznania (kilka kropli wystarczy)

1. Białka ubijamy z solą, gdy zaczną zmieniać konsystencje, zaczynamy dodawać cukier, łyżka po łyżce stopniowo, wciąż ubijając. Gdy piana będzie już sztywna dodajemy kakao i dokładnie mieszamy.
2. Dwie płaskie blachy wykładamy papierem do pieczenia, następnie odrysowujemy koło (najlepiej za pomocą talerza) o średnicy ok 20-24 cm. Wykładamy masę, równo dzieląc ją na 2. Suszymy bezy ok 35 minut w temperaturze 120 stopni C, bezy mają być w środku lekko mokre. Po "upieczeniu" studzimy, usuwamy papier.
3. Robimy krem: śmietanę ubijamy na sztywno, dodajemy ostudzoną rozpuszczoną czekoladę oraz ewentualnie aromat, mieszamy, nie za długo - aż powstanie jednolity krem.
4. Przekładamy bezy masą czekoladową, resztę kładziemy na wierzch, dowolnie dekorujemy.

Smacznego!



środa, 1 lutego 2012

Kremowa zupa ze szpinaku

Fascynacja zupami-kremami trwa!


Dziś polecamy kremową zupę ze szpinakiem. Przepis jest prosty - tak jak miało to miejsce w przypadku zupy krem z kalafiora (przepis znajdziesz tutaj: krem z kalafiora). W ostatnim czasie szpinak stał się bardzo popularnym warzywem. Dziś nie kojarzy nam się z okropną stołówkową papką, wręcz odwrotnie z wytrawnym dodatkiem do ryb, makaronów, sałat i wielu innych pyszności. Zupa smakuje doskonale z grzankami. Panowie chcecie być silni jak Popeye? Ta zupa jest dla was! :)

Składniki:

  • paczka szpinaku, najlepiej w liściach
  • 2 małe ziemniaki
  • 2 pietruszki
  • kawałek selera
  • 1 por
  • liść laurowy
  • ziele angielskie
  • 2-3 ząbki czosnku
  • 2 kostki rosołowe
  • papryka chilli, sól, pieprz 
  • śmietanka 18%

Wykonanie:

Około 1,5 litra wody wlewamy do garnka, dodajemy pokrojone w kostkę ziemniaki, pietruszkę i seler, czosnek, liść laurowy, ziele angielskie, kostkę rosołową - doprowadzamy do zagotowania. Dodajemy pokrojony por. Kiedy mamy już przygotowany wywar, a warzywa są prawie miękkie wyciągamy z zupy liść laurowy i ziele angielskie (aby nie mieć z tym problemu wystarczy włożyć je w woreczek z gazy i dodać do gotowania, ułatwi to później ich wyjęcie z wywaru) dodajemy szpianak. Gotujemy na wolnym ogniu, aż warzywa całkowicie zmiękną, doprawiamy papryką chilli, solą i pieprzem. Kiedy zupa ma idealny smak zestawiamy ją z gazu i za pomocą blendera miksujemy na gładki krem. Ponownie stawiamy zupę na gazie i dolewamy śmietankę (ilość dowolna, ale radzę nie przesadzać) - zupa ma mieć postać lekkiego kremu.

Tak przygotowany krem posypujemy grzankami. Jak zrobić grzanki? To proste!

Grzanki:

3,4 kromki chleba tostowego kroimy w drobną kostkę. Wsypujemy do miseczki, zalewamy odrobiną oliwy, dodajemy sól, pieprz i zioła np.: prowansalskie. Tak przygotowany chleb wrzucamy na rozgrzaną patelnię i na wolnym ogniu smażymy, aż chleb się zarumieni i będzie rozkosznie chrupiący i aromatyczny.

Smacznego!



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...